Nie dla szpanu

Jeśli nie macie tatuaży a czytacie moje wpisy tylko po to, aby dojść do wniosku, że to szpan, to dochodzicie do złych wniosków. Ja sam wiem z doświadczenia, że wielu z Was może odbierać posiadanie tatuażu jako szpan, ale tak naprawdę szpanem to nie jest, ponieważ do tego potrzebny jest rozum. Wielu gości których znam nie lubi dziar, ale je noszą, bo to przecież szpan i dziewczyny na to lecą. Guzik prawda. Jeśli ważycie 50 kilogramów przy 180 centymetrach wzrostu to popatrzcie na siebie i odpowiedzcie na pytanie: Jak będziecie wyglądać w dziarze w kształcie smoka? Według mnie nieco śmiesznie. Jestem zdania, że szpan w postaci tatuażu jest jednym z najgorszych rozwiązań. Już lepiej popisywać się starym BMW niż robić coś, co często zostaje na całe życie tylko po to, aby w pewnym okresie wieku zwyczajnie przed kimś zaszpanować. Ja nigdy nie miałem takiego podejścia i mam głęboką nadzieję, że Wy też nie będziecie tak myśleć. Może wielu z Was tego jeszcze nie pojmuje, ale tatuażu nie usuniecie w 100% nawet laserem, dlatego jeśli macie to robić dla szpanu, to lepiej dajcie sobie spokój.

Brak Danych